Totalna klęska w Czerwieńsku.


Do opisu zdarzenia zaistniałego w minioną sobotę próżno szukać pozytywnych słów. Czarni Browar przegrali z kretesem kolejny wyjazdowy mecz. Broniący się przed spadkiem Piast Czerwieńsk rozłożył Witniczan na czynniki pierwsze już w pierwszej połowie. Ostatecznie rywalizacja zakończyła się wysoką porażką 4:1.

Po charyzmatycznym, pełnym walki zwycięstwie na własnym stadionie oczekiwania były wysokie. Tego dnia rywalem Czarnych był zespół z Czerwieńska. Piast chwytający się brzytwy w celu ucieczki ze strefy spadkowej nie zamierzał przejść obok meczu.

4:1

(3:0)
CZERWIEŃSK
Piast
  Witnica
Czarni Browar

25 kolejka - IV Liga Lubuska
Stadion w Czerwieńsku

17:00, 16.05.2015
sędzia: Krzysztof Wrona
widzów:
81

VS

MKS Czarni Browar Witnica / Kadra meczowa
Wyjściowa 11-stka: Abraszek, Rajkiewicz, Spiliszewski, Antkowiak, Janczylik, Zakryszko, Godlewski, Łuś, Grzybowski, Dudziak, Janicki (50' Klopś)
Ławka rezerwowych: Płatwa, Franczak, Gajda, Jasiński, Klopś, Piśko

Bramki (asysty): 64' Patryk Dudziak (Krzysztof Grzybowski)
Trener: Wiesław Koronowicz Kapitan: Krzysztof Grzybowski

Pierwsza połowa / Czerwieńsk 3:0 Witnica
Piast na biało, Czarni na niebiesko. Kiedy piłkarze obu drużyn zajęli swoje pozycje Krzysztof Wrona rozpoczął spotkanie. Czerwieńsk już od pierwszych minut dał jasno do zrozumienia, że o punkty w dzisiejszym meczu będzie walczył za wszelką cenę. Niespełna 120 sekund od rozpoczęcia zawodów zawrzało pod bramką 'niebieskich'. Do piłki posłanej z rzutu wolnego bez większych problemów doskoczył zawodnik Piasta, lecz czujna postawa Abraszka, który wybił piłkę na rzut rożny, obroniła zespół przed utratą gola. Gospodarze nie cofnęli się i w dalszym ciągu uporczywie atakowali Witnicką bramkę. Punktem kulminacyjnym była 12-sta minuta. Tym razem dośrodkowanie z wolnego zakończyło się większym happy endem dla Piasta. Piłka przez całą długość pola karnego przeleciała niczym ognista kula, której każdy bał się tknąć, jedynie zamykający akcję Łukasz Hanc był na tyle odważny, by z najbliższej odległości skierować ją w kierunku bramki. Piast 1, Witnica 0.

Czarnym taki scenariusz nie odpowiadał i szybko zamierzali zmienić go na swoją korzyść. W 15-stej minucie w piłkę idealnie trafił Michał Zakryszko, a jego potężne uderzenie napędziło nie małego stracha kibicom Czerwieńska - niestety skończyło się tylko na strachu, albowiem piłka przeleciała kilka centymetrów obok prawego słupka. Dziesięć minut później z rzutu wolnego piłkę dokręcał Grzybowski, lecz Jacek Fleszar szczęśliwie sparował futbolówkę na róg. W następnej sytuacji dobrze zachował się Janicki, który po przyjęciu piłki z autu bez wahania odegrał do Dudziaka, któremu w uderzeniu zabrakło nieco skuteczności.

Piast wydawał się tym faktem niewzruszony i po fali ataków Browarników kontynuował parcie na ich bramkę. Na efekty ich działań nie musieliśmy długo czekać. W 36-stej minucie ponownie za pomocą wrzutki gospodarze podwyższyli stan meczu na 2:0. Dogranie 17-letniego Dominika Kapela dotarło pod nogi Hanca, który mimo przewagi liczebnej Witnickich obrońców, wykorzystał ich bierność i bez większych problemów wpakował piłkę do siatki. Na ten moment gra Czarnych wyglądała anemicznie, a strzał Godlewskiego Panu Bogu w okno, był idealnym odwzorowaniem ich bezradności. Jeszcze przed ostatnim gwizdkiem spełnił się najgorszy koszmar Witnickich piłkarzy. Po raz trzeci wynik uległ zmianie, co gorsza, po raz trzeci za sprawą dośrodkowania. W pierwszej fazie lotu piłka została przedłużona przez jednego z zawodników Piasta, zaś w drugiej fazie napotkała Piechotę, który wbił gwóźdź do trumny Czarnym tuż przed upływem regulaminowych 45-ciu minut.

Statystyki po pierwszej połowie

Piast Czerwieńsk   Czarni Browar Witnica
3 Gole 0
8 Strzały 4
6 Celne 1
2 rożne 2
4 Faule 11
2 Spalone 0
0 Kartki 1


Druga połowa / Czerwieńsk 4:1 Witnica
Wydawać by się mogło, że druga połowa będzie dominacją Witnicy, ponieważ do odrobienia były aż trzy bramki. Ta teoria okazała się złudna. Po sześciu minutach było już 4:0! Chyba nie muszę znowu przytaczać po czym padła bramka, bo chyba każdy już sieje poprawne domysły. Dla pewności - po wrzutce, wrzutce numer cztery. Cyrk formacji defensywnej Czarnych trwał w najlepsze, za co został podsumowany utratą kolejnego gola. Łukasz Hanc tym trafieniem skompletował hattricka.

Czarni Browar ogłuszeni ciosami zadanymi przez gospodarzy próbowali ustabilizować grę. W 55-tej minucie w charakterystyczny dla siebie sposób z dystansu uderzał Janczylik, jednak bramka stała jak zaczarowana. Minutę później patrzący z bezradnością i pogardą na grę swojej drużyny, trener Wiesław Koronowicz, dokonał pierwszej roszady. Boisko opuścił Wojtek Janicki, natomiast jego pozycję zajął Łukasz Klopś. Czarni tego dnia byli jedynie swoim cieniem z przed tygodnia. Przed totalną klapą, jaką byłaby z pewnością porażka do zera, uchronił zespół Patryk Dudziak. Wypieszczone podanie Krzysztofa Grzybowskiego wyprowadziło młodego napastnika Witnicy sam na sam z bramkarzem Piasta, a Dudziak w takich sytuacjach nie zwykł się mylić. Tak było i tym razem - bez problemu ograł golkipera Piasta i zmniejszył rozmiar porażki. Czarnych nie było stać na nic więcej. Powtórki z finału ligi mistrzów z 2005 roku, gdzie Liverpool odrobił trzy bramkową stratę w drugiej połowie nie było. Była zaś dotkliwa gorycz porażki.

Statystyki po drugiej połowie

Piast Czerwieńsk   Czarni Browar Witnica
1 Gole 1
4 Strzały 5
2 Celne 4
3 Rożne 3
10 Faule 4
2 Spalone 3
0 Kartki 1

Podsumowanie spotkania / Czerwieńsk 4:1 Witnica
Czarni Browar zagrali dziś na niskim poziomie. Odpowiedzialność za porażkę ponosi cały zespół, bez wyjątków. Chyba każdy z zawodników po dzisiejszej przegranej powinien zrobić sobie mały rachunek sumienia, o tym czego nie zrobił jak i o tym co zrobił, również o tym co mógł zrobić lepiej. Miejmy nadzieję, że w kolejnym meczu zobaczymy drużynę, w której kipi wola walki i chęci do gry. W piłce nożnej jak i w innych sportach, porażka jest nieodzownym elementem rywalizacji, jednak istotą jest też styl w jakim się jej dokonuje. Dzisiejsza z pewnością należy do jednego z najgorszych.
Korzystając z okazji, chcielibyśmy gorąco zaprosić wszystkich sympatyków na sobotnie spotkanie przeciwko Stali Sulęcin, które odbędzie się o godzinie 17:00 w Witnicy!
Statystyki z całego meczu

Piast Czerwieńsk   Czarni Browar Witnica
4 Gole 1
12 Strzały 9
8 Celne 5
5 Rożne 5
14 Faule 15
4 Spalone 3
0 Kartki 2



red. Sławek Wesołowski
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
609739486