Efektowny początek sezonu!


Sezon 2015/2016 rozpoczęty! Piłkarze powrócili do rywalizacji po wakacyjnym rozbracie z futbolem. Wszystkie zespoły wkroczyły w rozgrywki z czystą kartą, na której z każdym tygodniem zapiszą nową historię. Chęci, ambicje, cele, plany i nadzieje, zweryfikują dla kogo zakończy się ona happy endem. Po pierwszej kolejce na dobrej drodze ku szczęśliwej przyszłości znaleźli się Czarni Browar, którzy w niedzielne popołudnie odnieśli okazałe zwycięstwo na własnym stadionie.

Ostatnie mecze z drużyną Lubuszanina nie są zaliczane do miłych wspomnień. Zespół z Drezdenka w poprzednim sezonie w obu konfrontacjach zainkasowała najwyższą pulę punktów. Czarni podczas letniej przerwy dokonali sporych zmian, które miały wyprowadzić z cienia Witnicki zespół.

3:1

(1:0)
Witnica
Czarni Browar
  Drezdenko
Lubuszanin

I kolejka - IV Liga Lubuska
Stadion w Witnicy

16:00, 16.08.2015
Arbiter główny: Jarosław Rynkiewicz
widzów: 132

MKS Czarni Browar Witnica / Kadra meczowa
23. SWAKOWSKI Andrzej
24. ANTKOWIAK Łukasz
6. GODLEWSKI Sebastian
10. GRZYBOWSKI Krzysztof  [Kapitan]
7. HOJKA Paweł
4. KOZIK Mateusz
17. ŁUŚ Patryk  (80' SOBKOWIAK Kamil)
77. PRZYWITOWSKI Piotr
2. RAJKIEWICZ Michał
93. SZAMOTULSKI Bartłomiej (88' ZIELIŃSKI Jakub)
3. ZAKRYSZKO Michał(60' KROGULEWSKI Tomasz )
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
1. ŻYRÓW Jan
14. JANCZYLIK Radosław
9. KROGULEWSKI Tomasz
11. SOBKOWIAK Kamil
8. ZIELIŃSKI Jakub

Bramki (Asysty): 35' Michał Rajkiewicz (*Bartłomiej Szamotulski), 62' Krzysztof Grzybowski (Patryk Łuś), 75' Krzysztof Grzybowski (Mateusz Kozik)
* wywalczony rzut karny

Trener: Wiesław Koronowicz Kapitan: Krzysztof Grzybowski

Pierwsza połowa / Witnica 1:0 Drezdenko
Piłkarskie emocje powróciły na salony wraz z pierwszym gwizdkiem Jarosława Rynkiewicza. Czarni Browar od samego początku starali się uroczyście zainaugurować sezon, jednak pierwsza groźna sytuacja została odnotowana w statystyce przyjezdnych. Piłka dosyć swobodnie przedostała się za Witnicką linię obrony, jednak przytomne wyjście Swakowskiego udaremniło akcję gości. Jak okazało się w późniejszym czasie, była to jedyna okazja podopiecznych Ryszarda Ostapiuka w pierwszej połowie spotkania.

Po upływie kwadransa Czarni powoli dążyli do przejęcia kontroli nad meczem, choć ich argumenty nie były oszałamiające. W 16-stej minucie Michał Zakryszko wypatrzył przed polem karnym Sebastiana Godlewskiego, a ten sprytnym strzałem zza szesnastki przetestował czujność bramkarza Lubuszanina, jednak uderzenie w środek bramki nie sprawiło mu najmniejszych problemów. Kilka minut później znowu zrobiło się gorąco w okolicach pola karnego gości. Taktyczne rozegranie rzutu rożnego wprowadziło niemałe zamieszanie w Drezdeńskiej defensywie. Tym razem Zakryszko wybrał Przywitowskiego, a ten posłał piłkę wprost do statystki strzałów niecelnych. Nim sędzia zarządził przerwę na uzupełnienie płynów, do głosu ponownie doszli Browarnicy, konkretnie za sprawą Mateusza Kozika, lecz ponownie futbolówka powędrowała nad poprzeczką.

Niewątpliwie najważniejszym momentem spotkania była 34-ta minuta, w której niefortunny błąd popełnił jeden z zawodników Lubuszanina. Pomyłkę tą wykorzystał przyczajony jak lis Bartłomiej Szamotulski, który po chwili znalazł się sam na sam z Arkadiuszem Sierą. 21-letni golkiper za wszelką cenę, do samego końca starał się uratować sytuację, jednak w mizernych skutkach. Jego próba zażegnania niebezpieczeństwa została wykonana na tyle nieodpowiedzialnie, iż sędzia prócz odgwizdania 11-stki był zmuszony odesłać go z czerwoną kartką na ławkę rezerwowych. Dwie minuty później było już po sprawie. Pierwszym strzelcem w nowym sezonie został Michał Rajkiewicz, który pewnym uderzeniem wyprowadził Witniczan na prowadzenie.
Statystyki po pierwszej połowie

Czarni Browar Witnica   Lubuszanin Drezdenko
1 Gole 0
7 Strzały 0
2 Celne 0
1 rożne 0
10 faule 10
1 spalone 0
1 kartki 1


Druga połowa / Witnica 3:1 Drezdenko
Na drugą serię plan działania był oczywisty - dopełnienie formalności poprzez zdobycie kolejnych goli. Niestety Czarni mimo przewagi jednego zawodnika nie ustrzegli się błędu, za które zapłacili słoną karę już w 55-tej minucie. Ni stąd ni zowąd piłka znalazła się w posiadaniu klasycznej 9-tki drużyny z Drezdenka, Jacka Głowaczewskiego, który popędził z nią kilka metrów by następnie oddać plasowany strzał tuż przy słupku. Bezradny Andrzej Swakowski został zmuszony do wyciągnięcia futbolówki z siatki.

Wyrównanie stanu spotkania spotkało się z wyraźnym niezadowoleniem ze strony Czarnych Browar. Odpowiedzialność za odzyskanie prowadzenia na swoje barki wziął kapitan, Krzysztof Grzybowski. Najpierw odpalił atomowe uderzenie z dystansu, które cudem obronił stojący między słupkami zawodnik Drezdenka, zaś chwilę później okazał zdecydowanie mniej litości, wykorzystując perfekcyjne dośrodkowanie Patryka Łusia. Idealne trafienie piłki głową znalazło swoje miejsce w bramce. Na stadionie wybuchła Euforia radości!

W 67-dmej minucie dał o sobie znać zameldowany nieco wcześniej na placu gry Tomek Krogulewski, który w każdej akcji pozytywnie akcentował swoją obecność. Jego próby z dystansu napsuły sporo krwi przyjezdnym. 15-ście minut przed zakończeniem widowiska przewaga Czarnych wzrosła do dwóch bramek. Będący w kapitalnej formie tego dnia Grzybowski, ponownie w bezlitosny sposób wykorzystał wrzutkę - tym razem posłaną przez Mateusza Kozika. Bramka na 3:1 dobiła gości z Drezdenka. Z każdą minutą trzy punkty były co raz bliżej Witniczan. W 88-smej minucie piękną, wartą opisania akcją popisali się trzej zawodnicy - Krogulewski, Przywitowski i Szamotulski. Ten pierwszy dokładnie dorzucił, drugi zgrał piłkę głową, zaś trzeci bezpośrednio uderzył na bramkę. Wynik co prawda nie uległ już zmianie, lecz po tej okazji ręce same składały się do oklasków. Czarni ostatecznie dopięli swego. Trzy punkty zostały w Witnicy!

Statystyki po drugiej połowie

Czarni Browar Witnica   Lubuszanin Drezdenko
2 Gole 1
9 Strzały 4
6 Celne 3
2 rożne 4
14 faule 8
2 spalone 0
2 kartki 2


Podsumowanie spotkania / Witnica 3:1 Drezdenko
Szczęśliwa dla nas, pechowa dla Drezdenka - sytuacja z 35-tej minuty, gdzie wówczas sędzia słusznie wykluczył bramkarza Lubuszanina z całą pewnością odbiła się na obrazie gry na boisku. Mimo wszystko wygrana jest wygraną, dlatego też radość z trzech punktów z pewnością po dzisiejszym spotkaniu jest uzasadniona. Cieszymy się również z ilości zdobytych bramek, albowiem w poprzednim sezonie był to spory mankament drużyny.

Statystyki z całego meczu

Czarni Browar Witnica   Lubuszanin Drezdenko
3 Gole 1
16 Strzały 4
8 Celne 3
3 rożne 4
24 faule 18
3 spalone 0
3 kartki 3



red. Sławek Wesołowski
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
609739485